Kurcze, no, ładnie ta czcionka wygląda, ale tak się strasznie ciężko czyta... może to efekt mojego całodziennego siedzenia przy kompie. Króciutki, ale ładny. Ale masz jeden błąd - w opowiadaniach "ty" nie piszemy z dużej litery, no, poza listami w opowiadaniach oczywiście. Nooo, ja już trochę wiem o tym, co się stanie w przyszłości, więc jestem wyróżniona hehehe xD www.siostrzenica-czarnego-pana.blog.onet.pl
Przeczytałam bardzo szybko i strasznie mi się podoba. Potrafisz w bardzo ciekawy sposób opisać daną sytuację, określić emocje bohaterki. Masz zapał do pisania, a ja go już dawno utraciłam. Cieszę się, że chcesz połączyć swoje pomysły w jedno, czuję, że wyjdzie z tego coś bardzo dobrego. Dorcas i Voldemort, interesujące połączenie - czekam na rozwój wydarzeń. Pozdrawiam Serdecznie:** Dominika.
Po pierwsze bardzo ładny szablon :). Po drugie to wielki zbieg okoliczności, że mamy taki sam tytuł bloga. Ale jak wiadomo to cytat z hp, więc nic dziwnego, że pojawił się na potterowskim blogu ;d. Po trzecie fajnie, że to opowiadanie o Voldemorcie i Dorcas, bo mało takich się zdarza w blogosferze. Czekam na rozdział pierwszy. Pozdrawiam.
Sama liczę na to, że uda mi się wprowadzić tu trochę... em... świeżości, taki lekki powiew nawet to zawsze coś. Co do cytatu, to mój ulubiony. I dziękuję za skomplementowanie szablonu ale tutaj to raczej ukłony w stronę Elfaby.
Nooo, może być ciekawie, bo dotychczas wszystkie znane mi opowiadania o Dorcas dotyczyły albo czasów Huncwotów, albo jej związku z Syriuszem jako jego dziewczyna/narzeczona/żona. A tu - czyżby toksyczny związek z samym Tomem Riddle'em? Tak sugerowałby tytuł. Zostaję, obserwuję, linkuję. :)
Pozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za komentarz u mnie, [blooded-hands] & [diamond-fair] & [konFEDORAcja]
Hm.. właśnie o to tutaj chodzi. Aby złamać tędziwną zasadę panującą w świecie fanfików, że Dorcas... MUSI być powiązana z Syriuszem Blackiem. Jednak Pani Rowling nie rozwinęła wątku Dorcas, wiemy o niej tylko to, co zapisane było w jednym zdaniu, więć dlaczegoby tego nie docenić? ;>
Ejj, co zrobiłaś ? :( dobrze było. Dobrze się zaczynało. Nie poddawaj się. Ja piszę opowiadanie o innej tematyce, ale i tak staram się to kontynuować :) dasz radę! daj znać na priv ;* Dominika/Kira
Kurcze, no, ładnie ta czcionka wygląda, ale tak się strasznie ciężko czyta... może to efekt mojego całodziennego siedzenia przy kompie.
OdpowiedzUsuńKróciutki, ale ładny. Ale masz jeden błąd - w opowiadaniach "ty" nie piszemy z dużej litery, no, poza listami w opowiadaniach oczywiście.
Nooo, ja już trochę wiem o tym, co się stanie w przyszłości, więc jestem wyróżniona hehehe xD
www.siostrzenica-czarnego-pana.blog.onet.pl
uważaj, bo jeszcze się zdziwisz co się może stać :3 *mroczny śmiech*
Usuń+ wyłącz hasło z obrazka w komentarzach xD
OdpowiedzUsuńusunięto!
UsuńPrzeczytałam bardzo szybko i strasznie mi się podoba. Potrafisz w bardzo ciekawy sposób opisać daną sytuację, określić emocje bohaterki. Masz zapał do pisania, a ja go już dawno utraciłam. Cieszę się, że chcesz połączyć swoje pomysły w jedno, czuję, że wyjdzie z tego coś bardzo dobrego. Dorcas i Voldemort, interesujące połączenie - czekam na rozwój wydarzeń. Pozdrawiam Serdecznie:**
OdpowiedzUsuńDominika.
Ty nie pozdrawiaj a sama pisz! ;*
UsuńPo pierwsze bardzo ładny szablon :).
OdpowiedzUsuńPo drugie to wielki zbieg okoliczności, że mamy taki sam tytuł bloga. Ale jak wiadomo to cytat z hp, więc nic dziwnego, że pojawił się na potterowskim blogu ;d.
Po trzecie fajnie, że to opowiadanie o Voldemorcie i Dorcas, bo mało takich się zdarza w blogosferze.
Czekam na rozdział pierwszy.
Pozdrawiam.
http://pieczecie--magii.blogspot.com/
Sama liczę na to, że uda mi się wprowadzić tu trochę... em... świeżości, taki lekki powiew nawet to zawsze coś. Co do cytatu, to mój ulubiony. I dziękuję za skomplementowanie szablonu ale tutaj to raczej ukłony w stronę Elfaby.
UsuńNooo, może być ciekawie, bo dotychczas wszystkie znane mi opowiadania o Dorcas dotyczyły albo czasów Huncwotów, albo jej związku z Syriuszem jako jego dziewczyna/narzeczona/żona. A tu - czyżby toksyczny związek z samym Tomem Riddle'em? Tak sugerowałby tytuł. Zostaję, obserwuję, linkuję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i raz jeszcze dziękuję za komentarz u mnie,
[blooded-hands] & [diamond-fair] & [konFEDORAcja]
Hm.. właśnie o to tutaj chodzi. Aby złamać tędziwną zasadę panującą w świecie fanfików, że Dorcas... MUSI być powiązana z Syriuszem Blackiem. Jednak Pani Rowling nie rozwinęła wątku Dorcas, wiemy o niej tylko to, co zapisane było w jednym zdaniu, więć dlaczegoby tego nie docenić? ;>
OdpowiedzUsuńEjj, co zrobiłaś ? :( dobrze było. Dobrze się zaczynało. Nie poddawaj się. Ja piszę opowiadanie o innej tematyce, ale i tak staram się to kontynuować :) dasz radę! daj znać na priv ;*
OdpowiedzUsuńDominika/Kira
Błoże, taki genialny prolog rozwalić?! Oo" łot de fak?
OdpowiedzUsuńHej, bardzo zainteresował mnie adres bloga :D Jestem ciekawa, co napiszesz :D Mogłabyś do mnie napisać, jak już się coś pojawi?
OdpowiedzUsuń